sobota, 17 maja 2014

Tylko dwa.

   Na początek zagadka. Co znaczy 'dywany zmyć' (a przynajmniej coś co brzmi jak te słowa). Odpowiedz na końcu.
   Dzisiejszy wpis będzie, jak tytuł wskazuje, dwu zdjęciowy. Jedna rzecz, że nie było ostatnio za wiele zdjęć robionych. Druga, że Mada użyła wiele dobrych fotek, a ja jakoś nie lubię się powtarzać (nawet w okolicznościach robienia zdjęcia). Po trzecie, mieliśmy szalony tydzień. Mada całymi dniami na planie, ja intensywnie z chłopakami (siłą rzeczy..) więc i siły i ochoty na dodatkowe czynności jakoś brak.
   Jasiek śpiewa i recytuje. Wlazł kotek na płotek, Jadą jadą misie, W leśniczówce oraz wiele więcej. Na przykład Abecadło. Co prawda Mada wyśmiała by mnie, że pisze o śpiewaniu. To co on robi ma tyle wspólnego ze śpiewaniem, co Kaczyński z poczuciem humoru, ale w przeciwieństwie do tego ostatniego, Janek próbuje.

('I want to eat your babies...' Czyli tatuś zabawia pociechy.)

   Franek staje kiedy tylko nadarza się okazja i wszędzie gdzie można, choć najchętniej tam gdzie nie można. Stoi bardzo pewnie, ewidentnie ciągnie w górę. Nawet stawia czasem małe kroczki przy meblach. Piękne.

(W czasie nieobecności mamy, dzieci były karmione. A to czym, to zupełnie inna kwestia.)

   Wystarczy tyle. Franek budzi się już 5 raz w ciągu godziny (choć do tej pory ładnie spał) więc poza zwykłymi środkami, muszę chyba zastosować środki przymusu bezpośredniego.

A, odpowiedz na zagadkę - 'to jest smycz'.

Narq.

3 komentarze:

  1. Brakuje mi zdjęcia stojącego Franka. Chłopak ćwiczy jak może, bo już niedługo
    ROCZEK :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. ad zdjęcia 1
    zamiast się chachać zastanawiają się czy tunel przetrzyma :-)))

    OdpowiedzUsuń