Jaś: Jest na literę, na literę, na literę, na literę, na literę............ Na literę SAMOCHÓD!
Ja: Yhymmm, samochód, własnie, na jaką literę jest samochód? Samochód... sssssamochód.... SSSamochód...
Jaś: K!
Ja: Janek, K nawet nie ma w tym wyrazie...posłuchaj dobrze... S amochód..
Jaś: S!
Ja: Super kochanie!
Jaś: Jest na literę, na literę (itd...)
Co ciekawe, dość często odgaduje za pierwszym razem i bez błędów, ale czasem i po kilka literek strzela i nic.
Generalnie fajnie z nich chłopaki. Jakoś nie mam dziś formy... Pora na zdjęcia i może na koniec jakieś anegdotki.
Wieża nr. 1, Mordor i te sprawy.
Wieża nr. 2, Mordor ciąg dalszy...
Wesołe anegdotki.
Kiedyś jedliśmy parówki na śniadanie, po przegotowaniu ich wyłożyłem je na deskę aby je pokroić dla młodych. Wiadomo, przed chwilą się gotowały więc mocno parowały. Janek jak je zobaczył to powiedział. - To nie jest dla chłopców, ani dla dziewczynek! To jest dla ludzi! - ciekawymi ścieżkami podąża myśl dziecięca.
Niby mam jeszcze kilka, ale może zostawię na kiedy indziej. W ogóle mi się nie klei. Na koniec Sianio i jego opinia. Dobranoc, pozdrawiam.
Wow, brawo, no normalnie ROLF... Ale to już koniec, prawda?
Pe eN.