Okazja. Po pierwsze; nasz Kochany Franciszek Antoni wczoraj skończył ROK. To już rok...
To absolutny truizm - czas płynie. Czasem powoli i szeroko, czasem wąsko i zrywnie, ale zawsze nieubłaganie. Chłopak jeszcze nie chodzi sam, nie czuje się pewnie. Dużo spaceruje wzdłuż mebli, często stoi sam bez trzymania, patrząc na coś lub pijąc. Więc to raczej lada chwila.
Jest i druga okazja, mój blog ma ponad 2000 wejść. Dziękuję wszystkim czytelnikom z Polski, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Niemiec, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Holandii, Hiszpanii, Serbii i Francji. Serdeczne pozdrowienia!
No, czymcie się!
Pe eN.
Houk! Ps. Dobrze jest mieć dobrze odblaskową nogę - nawet na przyjęciu urodzinowym Franka :)
OdpowiedzUsuń